21 Savage ft. Doja Cat – n.h.i.e.
21 Savage niedawno wydał kolejny solowy album po ponad trzyletniej przerwie. Poza główną linią fabularną albumu american dream i świetnymi singlami takimi jak redrum znajdziemy też perełki pokroju n.h.i.e., na którym gościnnie udzieliła się Doja Cat.
Utwór od lat teas’owany był na występach artystki i docelowo miał znaleźć się na jej ostatnim projekcie. Karty się odwróciły i n.h.i.e. trafiło na album 21 Savage. Apatyczny, na pozór pozbawiony emocji rap 21 płynnie spłata się ze śpiewanymi wstawkami Amali i cudowną zwrotką. Wśród produkcji obracających się wokół szeroko pojętego trapu, utwór zdecydowanie wybija się na trackliście. Przywołuje na myśl lo-fi, sailor moon i soundcloudowe podziemie zeszłej dekady, zmieszane z oldschoolowych’owym polotem i certyfikowaną trapową perką. Poza niesamowitą warstwą muzyczną utwór jest swego rodzaju manifestem artystów, opartym na motywie gry never have i ever. Przysłuchajcie się koniecznie, jeśli chcecie dowiedzieć się, jakie wartości cenią sobie wykonawcy. Silny kręgosłup moralny, niezależność, szacunek do siebie i zasad gry. Dosłownie i w przenośni.
Dawid Sas