Kuba Knap – Gusta Fumar

Kuba Knap mówi siema ludziom, którzy znają się na rapie za pośrednictwem Gusta Fumar – trzeciego singla z albumu Tipiknapa. Knap wyjawiając swoją sympatię do palenia, ułożył swego rodzaju hymn do siwych obłoków i intensywnie nimi nasączonych momentów. Parafrazując autora jest to hołd dla leniwych, kawiarnianych poranków.

Wersy pokładane w niewymuszonym tempie, w akompaniamencie leniwych pętli od samych początków stanowią o stylu Knapa. Tym razem przywołują wspomnienia o „dawnym” Fiszu i bynajmniej nie są to negatywne skojarzenia. Szczerze liczę na repetytywność tego utworu jak Czerwonej Sukienki wspomnianego Waglewskiego.

Pieczołowita dbałość o właściwe akcentowanie zostaje zachowana nawet w zapożyczonym refrenie, w którym baryton Kuby wybrzmiewa jeszcze dosadniej i osadza się na uszach jak tytoniowy dym w kawiarnianych ogródkach. Z racji na nadeszłe wiosenne wieczory ten dym będzie nam jeszcze towarzyszyć, tak samo jak Gusta Fumar na falach Radia Luz.

Kacper Kociuba