Arctic Monkeys – There’d Better Be A Mirrorball

Tego kultowego obecnie zespołu chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Gdy w 2013 roku wydali swój piąty, studyjny album AM (doceniony przez słuchaczy Radia Luz w głosowaniu na najlepszy krążek roku), wszystkie rozgłośnie radiowe oraz słuchawki fanów alternatywnego, momentami psychodelicznego rocka przepełnione były brzmieniem singla Do I Wanna Know?, który przyniósł brytyjskiej grupie ogromny rozgłos oraz wzrost popularności. Stał się samym swego rodzaju wizytówką formacji, która znajduje się cały czas w gronie ich najczęściej odtwarzanych utworów na popularnych serwisach streamingowych. Po aż czterech latach przerwy Arctic Monkeys zapowiadają nowy, długogrający krążek.

Premiera siódmego albumu The Car zawierającego dziesięć kawałków została zapowiedziana na 21 października i choć do kalendarzowej jesieni pozostało nam trochę czasu, to za sprawą pierwszego singla zatytułowanego There’d Better Be A Mirrorball mieliśmy okazję poczuć melancholijny, monotonny i chłodny podmuch schyłku roku pachnący ulewnym deszczem spływającym po szybie. Utwór utrzymany został w balladowym oraz spokojnym klimacie i wydaje się być wyrwany rodem z lat 60. Tym samym zespół kontynuuje swój muzyczny kierunek, jaki obrał już na poprzednim albumie Tranquility Base Hotel & Casino wydanym w 2018 roku.

Autorem teledysku do There’d Better Be A Mirrorball jest wokalista zespołu Alex Turner.

Aleksandra Złotowska