Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the lama-wp-cookie-info domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /var/www/html/wp-includes/functions.php on line 6114
Baby Meelo - KO$ZYK00WKA - Radio LUZ

Baby Meelo – KO$ZYK00WKA

Baby Meelo, czyli Kamil Matyja, to wrocławski promotor, producent i DJ, a do niedawna również dziennikarz muzyczny Akademickiego Radia LUZ. Możecie kojarzyć go również z wydawnictw w katalogu Polish Juke, gdzie legitymował się przede wszystkim jako entuzjasta footworku. W naturze miłośników dobrego grania nie leży jednak kurczowe trzymanie się jednego gatunku. W zgodzie z tym stwierdzeniem, Baby Meelo poszerzył swoje horyzonty i wypłynął na szerokie wody głośno szczekającej, mniej cwanej w czynach branży hip-hopowej.

Przetestowałam kawałek KO$ZYK00WKA w towarzystwie. Pierwsze, co rzuciło się w uszy mojej prywatnej grupie kontrolnej, to podobieństwa do Belmonda i (przyspieszonego) Piernikowskiego. Faktycznie, Panowie mają wiele wspólnego, ale wokale na tej płycie są tylko wierzchołkiem atrakcji. To w warstwie muzycznej dzieją się prawdziwe cuda – znaleźć w niej można inspiracje jazzem, brytyjską sceną klubową i starym, dobrym, truskulowym rapem, ale takim, co go jeszcze przepuszczono przez maszynkę do mięsa. Kompozycje pełne są dymu i abstrakcji, producenci nie żałowali pogłosu, a tekściarz smaczków dla każdego fana koszykówki. Płyta będzie też gratką dla Wrocławian z urodzenia lub z powołania, którym przejadły się odniesienia do Muchoboru Małego u Zdechłego Osy. Miło się słucha o Nasypie, przechodząc pod Nasypem – kto tam imprezował, ten wie, że Baby Meelo adekwatnie oddaje kolejną twarz wrocławskich wieczorów, nocy i suszących poranków.

Doprawdy jest to wydawnictwo zwariowane. Fajnie widzieć, jak wiele lokalnych twarzy brało udział w tym grupowym szaleństwie. Nazwiska spisane w zakładce Autorzy Treści to znajomi i przyjaciele artysty, i proszę mi wierzyć, słychać w tym rodzinną kolektywność. Nawet gdy Kamil porusza nie do końca wygodne tematy – w końcu refren mocograja to świadectwo całkiem nieodpowiedzialnych zachowań – brak w tym moralizatorstwa, jest tylko szczerość. Fajne jest to postawienie sprawy. Takie rozliczenie z błędami nie bagatelizuje tematu, a mimo wszystko wchodzi lekko i przyjemnie. Jeśli bujania Wam nie dość, czuję się w obowiązku wspomnieć, że to dopiero początek sagi. Z tajemnych źródeł wiem, że jest na co czekać, a Baby Meelo, Groove Professsor i reszta drużyny z zadymionej piwnicy dopiero się rozkręca.

Dodatkowo serdeczny big up dla wydawcy Baby Meelo, regime brigade, za trzymanie ręki na pulsie i dostarczanie na rapową scenę tak ważnych, niestandardowych, barwnych wydawnictw – daje to nadzieję na bardziej różnorodny rynek. Na ten moment polskiemu h-h zarzucić można zbyt wiele – że jest zbyt zaściankowy, odtwórczy, monotonny, prostacki, ludyczny… Ja po cichutku liczę na to, że HEAVYWEIGHTŻ00LRAP i podobne płyty pozwolą stanąć w kontrze wobec tych oskarżeń. Bo oczywiście Radio LUZ zawsze zaciera ręce na więcej!

Zuza Pawlak