Bartees Strange

Bartees Strange
Najpierw chciał zostać gwiazdą amerykańskiego sportu i grać w NFL. Następnie planował oddać się polityce. Dzisiaj jest jedną ze wschodzących gwiazd muzyki alternatywnej za oceanem. 17 czerwca miał premierę jego drugi album długogrający, Farm To Table. W naszym kraju niezbyt jeszcze znany, ale chcielibyśmy przyczynić się do zmiany tego stanu rzeczy – Bartees Strange Artystą Tygodnia w Radiu LUZ.

 

Bartees Leon Cox Jr swoją karierę muzyczną rozpoczął jako gitarzysta i wokalista w brooklyńskim post-hardcorowym zespole Stay Inside. Uczestniczył chociażby w nagrywaniu debiutanckiego EP The Sea Engulfs Us and the Light Goes Out. W tym samym czasie, w zaciszu swojego mieszkania eksperymentował z kompozycjami osadzonymi gatunkowo w amerykańskim folku, czy nawet rapie. Ten szeroki rozstrzał gatunkowy stanie się charakterystyczny dla solowej twórczości Barteesa Strange’a.

Pierwsze wydawnictwo, które ujrzało światło dzienne pod jego pseudonimem artystycznym, to Say Goodbye to Pretty Boy z 2020 roku. Jest to minialbum składający się z pięciu coverów utworów zespołu The National, który był wtedy wielką inspiracją Barteesa. Na szczęście nie musieliśmy długo czekać na jego debiutancki materiał długogrający. Już pół roku później otrzymujemy album Live Forever, który zagwarantował naszemu Artyście Tygodnia ogromny rozgłos i uznanie krytyków muzycznych.

Pamiętam kiedy sam pierwszy raz usłyszałem Live Forever, zachęcony bardzo pozytywną recenzją albumu w serwisie Pitchfork. Od razu zwróciłem uwagę na eklektyzm wydawnictwa. Mocno gitarowe utwory z pogranicza rocka i punka wymieszane ze spokojnymi balladami, elektronicznymi eksperymentami, czy nawet rapowymi wstawkami. Bardzo rzadko się zdarza, aby tak zróżnicowany materiał tworzył spójną całość. Mamy tutaj jednak doskonały przykład świadomego artysty, który w natłoku inspiracji potrafi odnaleźć swój własny styl.

Sam Bartees Strange przyznał, że zróżnicowany materiał miał współgrać z konceptem płyty, który w dużej mierze opiera się na utrzymaniu tożsamości artysty w nieznanych sytuacjach i miejscach. Leon Cox Jr w dzieciństwie wielokrotnie zmieniał miejsce zamieszkania, ponieważ jego ojciec był amerykańskim wojskowym. Często trafiał w rejony, gdzie był jedną z niewielu młodych, czarnoskórych osób. Problemy dyskryminacyjne na tle rasowym stały się powracającym tematem w tekstach Strange’a, podobnie jak kwestie związane z ekologią i zmianami klimatycznymi.

Już po singlach zapowiadających Farm to Table dało się zauważyć, że Bartees Strange planuje nadal szokować słuchaczy niezwykle zróżnicowanymi utworami. Doskonałym przykładem jest Wretched o dynamicznym, popowym refrenie z efektami wokalnymi, których do tej pory nie mieliśmy okazji słyszeć w jego twórczości. Końcową ocenę efektu tych zabiegów pozostawiam Wam. Ja natomiast jestem pełen podziwu gotowości Strange’a do eksperymentowania i przesuwania własnych granic twórczych.

Nieco bardziej konserwatywnym wyborem z nowej płyty z pewnością jest Hold the Line. To spokojna, gitarowa ballada, w której tekście autor odnosi się do wywiadu udzielonego przez córkę tragicznie zmarłego George’a Floyda. Strange przyznaje, że rozmowa ta zrobiła na nim ogromne wrażenie.

Na koniec chciałbym zauważyć, że Bartees pozostaje bezkompromisowy w każdym aspekcie swojej muzycznej twórczości. Sam przyznaje, że odrzuca wszelkie standardy narzucane z zewnątrz, a mieszanina gatunków i nastrojów na jego płytach odzwierciedla tę postawę. Artysta stwierdził kiedyś, że nagrywa to, co w danym momencie czuje, nawet jeżeli w efekcie miałby przeskoczyć z melancholijnej ballady do dynamicznej, rockowej kompozycji. Podobne podejście przejawia w kwestiach związanych z produkcją muzyki. W jednym z wywiadów wspomniał, że szybko musiał nauczyć się miksowania i masteringu, ponieważ nikt inny nie potrafił sprawić, żeby muzyka w głośnikach brzmiała tak, jak w jego głowie.

Pomimo rosnącej rozpoznawalności, Bartees Strange pozostaje skromnym, świadomym i pracowitym muzykiem. Zachęcam do obserwowania jego artystycznego rozwoju i oczekiwania na pierwszy występ artysty w Polsce.

Jakub Pudło