Beach House – Devil’s Pool

Czy ktoś z Was spędził może tegoroczną majówkę w domku letniskowym? Może nawet niedaleko jakiejś słonecznej plaży? No dobra, żarty na bok. Nasi dream-popowi ulubieńcy z Baltimore podzielili się odrzutami z ich ostatniego krążka Once Twice Melody w formie EP-ki stanowiącej propozycję na tegoroczny Record Store Day. Pierwsze wrażenie? Zachwyt, ale także zaskoczenie. Dlaczego tak udany materiał nie znalazł się na równie udanej płycie? Słuchając zawartości Become rozumiem jednak tę decyzję.

To faktycznie muzyka żyjąca we własnym świecie, trudna do przypisania pojedynczemu rozdziałowi jak również wspominają sami artyści. Weźmy takie Devil’s Pool. Charakterystyczny dla korzeni zespołu rytm wybijany przez automat perkusyjny łączy się ze skrzypcami znanymi właśnie z ich dokonań sprzed roku. Tak jakby utwór towarzyszył im od samego początku. Spokojnie można więc nazwać EPkę Become tym, co w Beach House najlepsze. Każdy wielbiciel tej dwójki z pewnością znalazłby tu coś w sam raz dla siebie.

Antek Winiarski