Bobo – Spray

Przepiękna kompozycja. Z każdym kolejnym odsłuchem odnajduję tu kolejne drobnostki, momentami poklikujące gdzieś w tle i zanurzam się w nich jak postaci na zapadającym w pamięć coverze nadchodzącego albumu Bobo. Senne pady zestawione z brejkami niosą ze sobą ogromny potencjał – to wiadomo nie od dziś. Ale dla mnie to właśnie wykute z pietyzmem dźwięki „tła” czynią tę kompozycję kompletną. Niezaśmiecona, nie za gęsta, ale angażująca przestrzeń dla słuchacza.

Oprócz tego, sądząc po drugim singlu, na albumie Contact będzie też coś POD NÓŻKĘ, a więc nie tylko z dziennikarskiego obowiązku pragnę zaanonsować: premiera 21 stycznia.

Paweł Szeląg