Boryn ft. DYYU∩E – Telephone

Nie jest tajemnicą, że funkowy feeling posiada nad Wisłą całkiem długą tradycję. Począwszy od pierwszych nagrywek SBB (niby blues, a jednak funk), poprzez poszukiwania Ewy Bem i, nieco dalej, Michała Urbaniaka (nie zapominajmy też o Zausze) – inspirowanego czarnymi rytmami „grania po polsku” do dziś słucha się świetnie. Gdy jeszcze dodamy do tego nieco późniejsze odkrycia, w rodzaju bujających aranży DJ-a 600V czy ciepłych editów spod szyldu labelu The Very Polish Cutouts łatwo spostrzec, że funk trafił u nas na wyjątkowo podatny grunt.

W tę tradycję wpisuje się także najnowsze wydawnictwo z katalogu gdańskiej Polena Recordings. Nie jest – ponownie – tajemnicą, że w Polsce dobra muzyka często ma jakiś związek z Trójmiastem. Tak też jest w przypadku Telephone, mimo że zarówno Boryn, jak też znany z audycji WYYDMA redaktor Michał „DYYU∩E” Zakrzewski mieszkają we Wrocławiu. Tych dwóch vinylheadów skrzyżowało produkcyjne szable w tym gęstym, tłusto basującym, a przy tym niezwykle chwytliwym kawałku (tzn. raz posłuchacie i chodzi za wami do wieczora) – zdecydowanie najjaśniejszym punkcie epki Jewels, zupełnie różnej od Borynowego debiutu. Jeszcze w zeszły piątek nie wiedziałem, że mamy w redakcji Dâma-Funka. Rok 2020 zaskakuje z każdym dniem.

Sebastian Rogalski