Caribou – Come Find Me

Powakacyjny powrót do rutyny oraz powolne odejście lata w formę nostalgicznego wspomnienia bywają bezlitosne. Na szczęście za sprawą kanadyjskiego producenta Caribou, tegoroczne lato zostaje oficjalnie przedłużone! Najnowszy singiel artysty zabiera w podróż do krainy pełnej egzotyki oraz ciepła, w której króluje beztroska.  

Najnowszy singiel Dana Snaitha po części odkrywa również jego nowe oblicze. Działający od ponad dwudziestu lat producent ma na swoim koncie już 10 krążków pod trzema różnymi pseudonimami, lecz dopiero od niedawna produkcje Snaitha mają tak taneczne zabarwienie. Wypuszczony w lutym utwór Honey był debiutem nowego, mocno basowego brzmienia – i zdecydowanie nie zawiodł! Come Find Me również nie stroni od zabawy niskimi częstotliwościami, lecz stawia na bardziej subtelne brzmienie pełne barwnych syntezatorów oraz aksamitnych wokali. Całą audio rzeczywistość wspiera prosta, choć niezawodna taneczna perkusja. 

Wraz z premierą singla, otrzymaliśmy również datę premiery najnowszego albumu od Caribou. Honey – bo tak zatytułowany został ten projekt – ukarze się już 4 października na wszystkich serwisach streamingowych. Osobiście nie mogę się doczekać tego, co przygotował dla nas Snaith. Myślę, że taka rozgrzewająca dawka energii będzie czymś wspaniałym na chłód zimowych wieczorów, kiedy znów stęsknimy się letnimi upałami. 

Jędrzej Śmiałowski