Charli XCX – Baby
Album CRASH raczej na pewno nie jest najlepszym, najbardziej odkrywczym, najprzyjemniejszym w dorobku Charli XCX, ale ten singiel… toż to ambrozja! Najprecyzyjniej wyprodukowana rzecz w tegotygodniowym zestawie mocograjów potwierdza mocarstwowy status „Ciali”, która braki wokalne (na które od zawsze u siebie marudzi) potrafi elegancko przypudrować energią, skupieniem i czyściutką ludycznością. Nie tyle hyper, co po prostu pop – bez magików z PC Music też można opuszczać szczęki. A jeszcze 10 lat temu wydawało się, że Charli jest skazana na wieczne chórkowanie u bardziej buńczucznych wtedy gwiazd… Aha, na początku czerwca wystąpi na Orange Warsaw Festival – warto se dać.
Sebastian Rogalski