ĆPAJ STAJL – Martwi lub za kratkami

Nie tak dawno pisałem o Krowodrzy – świetnym tracku promującym trzeci już album Ćpajstajlu. Minęły około trzy miesiące i już możemy się cieszyć całością Złotego Strzału. Krakowska ekipa znowu dostarczyła materiał, który w moim odczuciu jest jednym z mocniejszych kandydatów do płyty roku 2022 (mamy koniec marca).

Martwi lub za kratkami jest tak ćpajstajlowe jak tylko może. Nie znalazłem na Złotym Strzale utworu, który odbiega jakością od reszty. Słuchając płyty, czasem pomijam kilka promujących album singli. Ale to tylko dlatego, że wcześniej nieustannie je zapętlałem w oczekiwaniu na całość. A w końcu mając ją w słuchawkach, czuję, że Kony i Gad znowu tekstowo zaskoczyli. CoolP i Crack-R pokazali, że rodzimy rap można  wyprodukować świeżo i z duszą. A Martwi lub za kratkami są dowodem na to, że chłopaki wiedzą, jak wyraziście zamykać album – vocal cuty ze Skepty stawiają tutaj celną kropkę nad i.

Marcin Masło