DIIV – Like Before You Were Born
Jeśli okres jesiennej melancholii wciąż macie przed sobą, to podsuwamy doskonałą muzyczną propozycję na te słynne długie wieczory spędzone z herbatą w ręku pod ciepłym kocem. Bo czy można wyobrazić sobie lepszy soundtrack do rozmyślań nad sensem istnienia gapiąc się na rudobrązowe liście spadające z drzew, niż typowa dla shoegzaze’u ściana dźwięku i zatopiony w gitarowym zgiełku wokal? Właśnie takim brzmieniem uraczyła nas na swoim najnowszym albumie Deceiver amerykańska grupa DIIV. I choć dotychczas było im po drodze bardziej z cukierkowym dreampopem niż śmierdzącym piwnicą shoegazem, to zespół odnalazł się w tej brudnej stylistyce na tyle dobrze, że z pewnością niejeden fan Slowdive i My Bloody Valentine zachwyci się tym nagraniem.
Olga Dąbrowska