Gil Scott-Heron & Makaya McCraven – I’m New Here
W tym roku mija dziesięć lat od premiery ostatniego studyjnego krążka Gila Scotta-Herona I’m New Here. Upamiętnienia legendarnego artysty podjął się jeden z najciekawszych współczesnych jazzmanów — perkusista Makaya McCraven. Muzyk wziął na warsztat materiał, który już wcześniej kultowo zremiksował Jamie xx, i uczynił go swoim własnym nawet bardziej niż w 2011 roku producent The xx. McCraven wtłoczył bardzo nowocześnie zaaranżowane oryginalnie numery w jazz-soulowy anturaż lat 70., zupełnie zmieniając charakter pierwotnego materiału i sprawiając, że stylistycznie bliżej mu do klasycznego dorobku Scotta-Herona z legendarnym Pieces of a Man na czele.
Zmianę słychać wyraźnie w tytułowym I’m New Here, oryginalnie pochodzącym z repertuaru tuza współczesnego folku Billa Callahana, który w swojej czwartej inkarnacji (a trzeciej Heronowskiej) obnaża kulisy prawdziwej (muzycznej) rewolucji — której oczywiście nie pokażą w telewizji. Wydaje się, że Makaya McCraven nie tyle dokonał tu swobodnego przetworzenia nagrania Herona, co że wykorzystał sample z niego w swojej własnej kompozycji. To nie tylko piękny jazzujący hołd dla ojca chrzestnego hip hopu, ale także rozkoszny wgląd w muzyczne kulisy kreatywnej kultury remiksu.
Kurtek Lewski