hoshii – YUMI
Jak opisać dzieje interplanetarnego bytu, który znudzony swoim dotychczasowym życiem postanawia zawitać na Ziemii? Z takim pytaniem mierzył się Kuba Więcek wraz z zespołem przy komponowaniu debiutanckiego albumu grupy hoshii wydanego w 2023 roku. Wraz z premierą singla YUMI, zapowiedziano również drugi rozdział przygód tytułowego hoshii w postaci krążka HER NAME WAS YUMI. W paśmie Mocograjów doceniamy kreatywność wychodzącą poza dźwięki, dlatego posłuchajcie baśniowej abstrakcji autorstwa jazzowych mistrzów.
Bacznie oglądając rozwój projektu, jakim staje się hoshii, nie sposób przeoczyć jak wiele chłopakom udało się osiągnąć od czasu debiutanckiej płyty. Poza krótką epką wydaną w zeszłym roku, zespół ewidentnie skierował całą swoją uwagę na serię hoshii sessions. Wykonywane w warszawskim Plankton Records wykonania utworów łączyły światy jazzu, hip-hopu oraz popu, nadając znanym już piosenkom zupełnie nowy wydźwięk. Zwieńczeniem tej artystycznej eskapady w wykonaniu hoshii był koncert w katowickim NOSPRze, gdzie obok Więcka i zespołu znalazło się wiele nieoczywistych twarzy, takich jak schafter, Hubert. czy Daria Ze Śląska.
Po tym jakże gorącym okresie, zespół wykorzystuje momentum i prezentuje utwór YUMI, który kontynuuje miksowanie cukierkowych dźwięków z instrumentalną gimnastyką, jaką popisują się tutaj muzycy hoshii. Perkusyjne wyczyny Miłosza Bredzika nakręcają karkołomne tempo, którego narratorem staje się saksofon Kuby Więcka, a hipnotyzujący bas Maxa Muchy ma tak niebywały groove, że przez długi czas nie wyjdzie wam z ucha.
Panowie, czapki z głów za dotychczasowe działania, bo pomimo tak wielu pomysłów i projektów jedno pozostaje niezmienne i jest to jakość. Premierowy koncert albumu co prawda dopiero w maju, ale zapowiedź w postaci YUMI napawa mnie wielkim optymizmem, że jazzowa scena zyskuje kolejny potężnie kreatywny skład.
Jędrzej Śmiałowski