James Blake – You’re Too Precious

Powrócił do nas mistrz przestrzennej elektroniki i, jak zawsze, swoją muzyką robi nam gigantyczną dziurę w klatce piersiowej. James Blake od lat wychodzi poza ramy muzyka jednego gatunku. Młody wizjoner jest znaczącą postacią rewolucji brytyjskiej sceny klubowej, tworząc z elektroniki formę eklektycznego, rezonującego emocjonalnie wyrazu. Słuchaczy poraża powolną, basową stylistyką z kawałem soulowego wokalu we własnych kompozycjach na najwyższym poziomie. Kunszt jego świeżej wizji mogliśmy podziwiać na albumie Assume Form z zeszłego roku.

Możemy tylko domyślać się, że singiel You’re Too Precious to romantyczny gest w stronę jego ukochanej Jameeli Jamil. Ona zaś skomentowała singiel: „He has a new song out. It’s called „You’re Too Precious”. And it’s about his games console.”. Nie dajcie się jednak zmylić sarkazmowi Brytyjki, bo muzyk przedstawił nam swój uczuciowy świat w surowej i porażającej formie. Blake powiedział w instagramowym livie (który jest cykliczną formą jego kontaktu z fanami podczas kwarantanny), że utwór powstał w jego domowym studiu. „Pewnego dnia o czwartej nad ranem poczułem kumulację dziwnych stresów, ale obudziłem się pełen radości z chęcią nagrania tego utworu. Wstałem, nagrałem go i poszedłem spać.” Miałabym wątpliwości, żeby uwierzyć każdemu innemu artyście, ale Blake jak nikt wydaje się postacią pełną czystej szczerości.

Nie wiemy jeszcze co przyniesie najnowszy singiel, ale jeśli tęsknicie za wyczynami muzyka, obserwujcie jego koncerty na żywo, którymi dzieli się na Instagramie.

Anna Lalka