Jessie Ware – Pearls
1036 dni. To dużo, czy mało? Na osi czasu wszechświata – niewyobrażalnie mało. Jako interwał pomiędzy kolejnymi albumami Jessie Ware to jednak nieznośnie dużo. Wyczekiwanie powoli dobiega końca, gdyż już 28 kwietnia głośnikami i słuchawkami zawładnie nowe długogrające dzieło Brytyjki – That! Feels Good!
Pearls podobnie jak zeszłoroczne, mocograjowe Free Yourself stanowi kontynuację stylistyki obranej na fenomenalnym albumie What’s Your Pleasure. Najnowszy singiel utrzymuje poziom tamtego wydawnictwa. Tworzy luksusowy nastrój obezwładniającej przyjemności, przymusza wręcz każdy skrawek ciała do wprawienia go w taneczne ruchy przy akompaniamencie pereł dźwięcznie uderzających o parkiet. Nieznośna lekkość bytu zamknięta w 4 minutach disco renesansu.
Michał Lach