Khruanbgin – Pelota
Tytułowa bohaterka nowego (i zaskakującego) singla Khruangbin nurkuje w piwie, którego nawarzyła, wierząc że to najlepsza droga do odnalezienia wyjścia. My zaś mościmy się w błogości utworu Pelota, bo o żadnym bałaganiarstwie w przypadku Khruangbin nie może być mowy — ot, bezpretensjonalny bas pląsa w najlepsze pośród funkowych, lekko psychodelicznych, latynoskich tanów. I dokładnie w momencie, w którym powinno się coś w utworze Pelota zadziać, piosenka zostawia nas z uczuciem niedosytu. Co zupełnie nie przeszkadza zostawić jej przez chwilę na ripicie, w oczekiwaniu na wakacje i… nową płytę Khruangbin. Premiera albumu Mordechai już 26 czerwca.
Maja Danilenko