LexLUZ: Odpowiedzialność rodziców za małoletnich

LexLUZ: Odpowiedzialność rodziców za małoletnich
Mogłoby się wydawać, że temat odpowiedzialności rodzicielskiej nie dotyczy już członków akademickiej społeczności. Nic bardziej mylnego! Nie raz zdarza się, że studia na uczelniach wyższych rozpoczynają osoby niepełnoletnie. Korzystają one naturalnie, również z akademików. Tu rodzi się pytanie – dlaczego w bursie lub internacie  ktoś za niepełnoletnich odpowiada, a w akademiku już nie?

 

W najnowszym wydaniu LexLUZ, inspiracja przyszła prosto ze źródła! Mecenas Dominik Wojciechowski odpowiada na pytanie jednego z naszych słuchaczy.

Podstawowej różnicy pomiędzy bursą a akademikiem należy szukać w ich charakterystyce. Pierwsza, jako placówka oświatowa, ma charakter wychowawczy i podlega bezpośrednio samorządowi terytorialnemu oraz kuratorowi oświaty. Druga natomiast, jest luźniejszą strukturą, normowaną swobodnym regulaminem uczelni. W akademiku musimy zachowywać się zgodnie z jego zapisami. A co jeżeli osoba niepełnoletnia taki regulamin złamie? Tu płynnie przechodzimy do tematu odpowiedzialności rodzicielskiej.

Musimy podzielić odpowiedzialność na cywilną i karną – odszkodowawczą i wykroczeniową

Obie różnią się zaledwie niuansami i dzielą się w zależności od wieku delikwenta. Im dziecko jest starsze, tym skrupulatniej musimy wykazać konkretne zaniedbanie rodzicielskie, pozostające w związku przyczynowym ze szkodą – bezpośredni wpływ rodzica na czyn małoletniego. Jeśli poprzednie zdanie przyprawiło kogoś o ból głowy, to można odetchnąć z ulgą – mamy dla Was przykład!

Jeżeli w danym dniu rodzic znajdował się razem z dzieckiem w akademiku, bo na przykład je odwiedził, i przy rodzicu coś się wydarzyło, to można przyjąć, że mógł temu przeciwdziałać. Tu bym ten bezpośredni związek widział– tłumaczy mecenas Dominik Wojciechowski w audycji Dzieje Się: