LexLUZ: odsprzedaż biletu

LexLUZ: odsprzedaż biletu
Kupowanie biletu na imprezę z dużym wyprzedzeniem zawsze wiąże się z ryzykiem zmiany naszych planów. Co jeśli wejściówka już kupiona, a okoliczności ewoluowały? Odpowiedź jest dla wielu z nas prosta – odsprzedać. Ale czy na pewno?

 

W najnowszym wydaniu LexLUZ, mecenas Dominik Wojciechowski sięga do art. 133 kodeksu wykroczeń, by zgłębić temat spekulacji biletami. Na pierwszy rzut oka zapis jest archaiczny. Co więcej, rodzi się pytanie, czy aktualna era resellerów go kompletnie nie dyskredytuje?

Prawo mówi wprost – sprzedaż i odsprzedaż z zyskiem podlegają karze

 

Z „zyskiem” – tu nasz ekspert kładzie akcent. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na powszechne kupowanie biletów w pulach. Różnią się one ceną, w zależności od tego, z jakim wyprzedzeniem nabyliśmy wejściówkę. Jak tu rozstrzygnąć co jest wartością naszego biletu? Czy brać pod uwagę zapłaconą cenę, czy jednak uaktualnić ją w kontekście obowiązującego rynku? Sprawa wydaje się dość skomplikowana, a interpretacje polskiego prawa są zróżnicowane. Drugą kluczową sprawą jest w tym kontekście również intencja podmiotu odsprzedającego.

(…), jeżeli sprzedajemy później i nawet z zyskiem, ale my nie nabyliśmy tego biletu w celu odsprzedaży no to jednak nie podpadamy pod znamiona. Ku temu stanowisku bym się przychylił, tego zysku bym aż tak nie rozbierał na czynniki pierwsze, (…). – stwierdza mecenas Wojciechowski.

Pomimo, że sporo w tej sprawie zależy, to jedno jest pewne – prawo chroni konsumentów. Mecenas Dominik Wojciechowski uspokaja, tłumacząc, że samo nabycie wejściówki nie jest karalne. Całość rozmowy, z audycji Dzieje się!, na temat spekulacji biletami znajdziecie poniżej.