Little Simz- Hello, Hi

W przedostatni dzień 2024 roku Little Simz niespodziewanie wypuściła nowy singiel. Tytuł „Hello, Hi” nie tylko timingowo wpasowuje się w pożegnanie starego a przywitanie nowego, ale również swoim brzmieniem pokazuje nam Simbi w zupełnie innej odsłonie.
Szczególnie w kontraście do elektryzującego albumu Drop 7  dostajemy utwór, który dowodzi że mniej znaczy więcej. Minimalistyczny, jednostajny beat, dzieło duetu SHYY – Rigas, w którym pojawiają się w zasadzie tylko sample i gitara z lekko hiszpańskim sznytem. Tyle jednak wystarczy, by Simz rozbłysła jak supernowa, po raz kolejny ukazując swój rapowy warsztat.

Neighbours can’t believe how a Black woman got this far
But they rate it still, I was chasing dangerous thrills

Jak zawsze w bezkompromisowej szczerości i z niepodrabialnym flow Simbi podaje nam wersy spoglądające wstecz na trajektorię jej kariery. A sam utwór pojawia się po szczególnie doniosłym roku dla Simz, która wyraźnie zaznaczyła swoją obecność nie tylko w sferze muzycznej, ale także w świecie mody. Oprócz lipcowego spaceru po wybiegu Miu Miu, raperka wzięła również udział w swojej pierwszej w historii Met Gala w maju, do czego również nawiązuje w swoich linijkach.

Na mediach społecznościowych londyńskiej artystki zniknęły wszystkie dotychczasowe posty. Zobaczyć możemy jedynie okładkę singla z krótkim dopiskiem „see you in 2025”, co niewątpliwie oznacza, że „Hello, Hi” to naprawdę dopiero preludium tego, czego możemy spodziewać się w tym roku.

 

Justyna Kalbarczyk