Ljos- The Wind (Like Sunflower)

Fala elektromagnetyczna? Strumień fotonów? Zależy od optyki. Gdy światło pada na siatkówkę, za każdym razem jest inne. Taki też jest Ljos światło [przyp.tłumacza]. Projekt, który zawsze brzmi trochę inaczej, choć obiecuje stałość. Maciej Tacher i Patryk Banach w planach mają pisać jak w latach 60., a grać jak fortepian się nastroi i zintegruje z chaotyczną, niepokojącą produkcją.

Co więcej, kolejny utwór, jaki od nich usłyszymy, jest remiksem coveru. Tak, przez chwilę było za łatwo. Gdy prawie zrozumieliśmy, jak Ljos działa, zespół serwuje nam The Wind (Like Sunflower) – poplątaną kompozycję, złożoną z elektronicznej perki, kilku warstw bębenków, tamburyna i innych przeszkadzajek. Jeżeli więc mamy mówić o łatwości, to łatwo i przyjemnie się tego słucha – z tym brzmieniem nie idzie się pod wiatr.

Aleksandra Zajdel