Los Bitchos – Los Chrismos

Już można! Centra handlowe pozwoliły sobie wcześniej, jednak my wytrwale czekaliśmy do pierwszych dni grudnia. Można na szybach umieszczać śnieżne dekoracje, w drzwiach wieszać jemiołę i odpoczywać pod jodełką słuchając zimowych hitów. Można już nosić sweter ze świecącą w ciemności choinką i kapcie z dzwoneczkami, które brzęczą z każdym ruchem stopy. A ta rytmicznie buja się obok głośnika, bo Los Bitchos zarządziły fiestę.

Cynamon, imbir, goździki, miód i szczypta pieprzu, by dodać charakteru świątecznej mieszance.
Cumbia, chicha, psychodelia i szczypta garage, by stworzyć Los Chrismos.

Rozgrzewająca mieszanka dźwięków sprawi, że zmarznięte policzki nabiorą rumieńców. Kaloryfer będzie wskazywał śnieżynkę, bo z Los Bitchos temperatura znów będzie wakacyjna. Dlatego słuchajcie Los Chrismos, to ekologiczne.

Aleksandra Zajdel