Lupe Fiasco – Mumble Rap

Najnowszy album Lupe Fiasco na pierwszy rzut oka wydaje się prostolinijną kwestią. Ot, kolejne dzieło zainspirowane kulturą Dalekiego Wschodu. Sprawa komplikuje się, gdy połączy się bardzo odległe na pozór kropki między refren tytułowego utworu Samurai, a wydanym kilka lat temu dokumentem o… Amy Winehouse!? Okazuje się bowiem, że tekst:

I got these, really neat
Very beautifully alliterated
Little battle raps for you

to treść wiadomości głosowej wysłanej przez Brytyjkę do swojego ówczesnego producenta, Salaama Ramiego. Ta głosówka dla jednego z największych lirycznych czarodziei współczesnego hip hopu stanowiła punkt wyjścia.

Przeplatając własną perspektywę oraz wizję drogi do wielkości Amy-raperki-samurajki maluje przed słuchaczami niezwykły obraz. Momentów uniesienia. Pasji graniczącej z obsesją. Wątpliwości, czy sztuka dostarczy odpowiedzi, których szuka w życiu. Do tego dochodzi multum nawiązań i skojarzeń z anime takimi jak Afro Samurai oraz Samurai Champloo i bity przywodzące na myśl złotą erę jazz-rapu. Aha, no i gry słowne Fiasco, których zauważenie, a następnie rozplątanie nawet posiłkując się tekstem poszczególnych utworów może okazać się zbyt wymagające.

Choć zdecydowanie warto zagłębić się w ten ocean motywów, wyobrażeń i maestrii słownej, to nie jest to niezbędne, by docenić jak znakomitym projektem jest Samurai. Rewelacyjna, atmosferyczna produkcja. Niezwykłe, ciągle na nowo zaskakujące flow rapera. To wszystko od razu komunikuje nam intrygującą treść mocograja Mumble Rap, w którym Amy po spotkaniu we śnie tajemniczego mężczyzny zostaje skierowana na drogę ku byciu najlepszym MC na planecie. I tylko szkoda, że scenariusz o rapującej Winehouse mógł stać się rzeczywistością jedynie za sprawą niebanalnej wyobraźni Lupe Fiasco

Michał Lach