Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk sięgnęli po historyczne zwycięstwo w Rzeszowie

Dwukrotny mistrz Polski, Mikołaj Marczyk, wraz z pilotem Szymonem Gospodarczykiem, sięgnęli po historyczne zwycięstwo w Rajdzie Rzeszowskim.
Rozegrany w dniach 7–9 sierpnia Marma 34. Rajd Rzeszowski był piątą z siedmiu rund Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Zawody wchodziły także w skład kalendarza FIA European Rally Trophy oraz mistrzostw strefy Europy Centralnej. Na starcie stanęło 79 załóg, w tym uczestnicy HRSMP i Rajdu Rzeszowiak. Trasa liczyła 538,36 km, a dziewięć asfaltowych oesów miało łącznie 153,04 km. Podkarpackie próby, znane z wymagającej konfiguracji i zmiennej przyczepności, dostarczyły emocji od startu do mety.
Zobacz też: Immersyjne doświadczenia festiwalu Tauron Nowa Muzyka Katowice 2025
Pierwszy etap pod dyktando Marczyka
Piątkowe oesy Chmielnik (17,8 km) i kultowa Lubenia (24,85 km) wróciły w wydłużonych wariantach. Na zakończenie dnia rozegrano widowiskowy oes miejski w Rzeszowie. Marczyk i Gospodarczyk wygrali trzy z pięciu odcinków i zakończyli dzień jako liderzy. Za nimi plasowali się Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (+19,5 s) oraz – w klasyfikacji RSMP – Jakub Matulka z Damianem Sytym (+27,3 s).
„Dziś sukcesywnie się rozkręcaliśmy i drugi przejazd Lubeni już był przyzwoity w naszym wykonaniu. Mam nadzieję, że bawiliśmy kibiców swoją jazdą. Rajd Rzeszowski to świetna forma przygotowań do Rajdu Barum.” – Mikołaj Marczyk
Decydujący dzień i dramat Caisa
W sobotę rywalizowano na oesach Brzostek (17,5 km) i nowym OS Szkodna (14,67 km). Marczyk i czeski kierowca Erik Cais dzielili między sobą oesowe zwycięstwa. Matulka zdołał wyprzedzić Grzyba w klasyfikacji RSMP.
Przedostatnia próba należała do Caisa, ale na finałowym odcinku przebił oponę i stracił blisko trzy minuty, spadając na 8. miejsce. Ostatni oes wygrał Marczyk, przypieczętowując swój pierwszy triumf w Rajdzie Rzeszowskim.
„To była dobra decyzja, by wybrać start w Rajdzie Rzeszowskim jako formę przygotowań do Rajdu Barum, szczególnie że wygraliśmy, co nam się wcześniej nie udało.” – Mikołaj Marczyk
Drugie miejsce zajął Matulka (+51,3 s), a trzecie Grzyb (+58,9 s) – dla którego było to już 58. podium w RSMP.
„Nie udało się utrzymać drugiego miejsca. Dziś rywale byli nieco szybsi od nas. Jestem jednak szczęśliwy, że mamy kolejne podium w tych zawodach. Myślę, że nasze tempo było fantastyczne, choć można było pojechać lepiej, co pokazały załogi przed nami” – zauważył Grzegorz Grzyb.
Status quo w klasyfikacji generalnej RSMP
Na Power Stage komplet punktów zdobyli Marczyk i Gospodarczyk. W tabeli mistrzostw nadal prowadzi Jakub Matulka (154 pkt) przed Grzegorzem Grzybem (102 pkt). W klasie 2WD zwyciężyli Adam Rachfał i Adrian Mroszczyk, wyprzedzając Marcina Górnego i Mateusza Martynka (+14,8 s). Liderem punktacji pozostaje Górny (130 pkt). W klasie 3 bezkonkurencyjni byli Adrian Rzeźnik i Kamil Kozdroń.
Sezon 2025 wchodzi w decydującą fazę. Przed kierowcami jeszcze Rajd Śląska (19–21 września) i debiutujący w RSMP Rajd Nyski (10–12 października).
tekst: Mikołaj Sobol, fot. Maciej Niechwiadowicz