Morgan Wright – Dysthymia
Post-break lub Australiana break beat. W taki sposób Morgan Wright dumnie opisuje produkowaną przez siebie muzykę. Czerpiący z reguły z gatunkowych korzeni brytyjskiej sceny producent tym razem idzie o krok dalej i debiutuje z longplayem Class Tourist. To już nie tylko standardowa interpretacja drum & bassu, UK garage czy breakbeatu. Morgan wychodzi poza swoje dotychczasowe schematy i tworzy dzieło wybitne, udowadniając swoje szerokie horyzonty produkcyjne.
Dysthymia to jedna z wielu propozycji z najnowszej płyty Australijczyka, która mogłaby znaleźć się w zestawieniu najciekawszych singli tygodnia w Radiu LUZ. Morgan Wright założył, że jego najnowszy album ma trafić do domowego słuchacza i niekoniecznie odnosić się ściśle do estetyki klubowej. Stąd na Class Tourist breakbeat miesza się z post-punkiem, popowymi wokalami, IDM-em, ambientem czy trip hopem. Producent sprawnie bawi się melodiami i słychać, że w tym wypadku chce uzyskać przychylność każdego potencjalnego słuchacza. Porusza wyobraźnię, żongluje nastrojem i odmiennymi stylistykami. Od cukierkowych, po sentymentalne i „brudne”, w punkowym stylu. Nie ma co oszukiwać – to zdecydowany kandydat do jednej z najlepszych płyt tego roku.
Kamil Winiarz