Ms Banks – You Don’t Know
Wow, ale ma pazy. Faktem jest jednak, że spośród wszystkich raperek, które wypłynęły na fali ostatniego damskiego przypływu, flow tej damy siedzi mi najbardziej. Może to imponować zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę to, że Ms Banks to londynka – a na tamtejszej scenie (której to przedstawiciele regularnie odwiedzają naszą mocograjową rubrykę) jest tyleż gęsto, co ciasno od talentów.
Może też chodzić o to, że Tyra Banks (naprawdę się tak nazywa xD) to obecnie całkiem doświadczona artystka. Trzy albumy na koncie pozwoliły jej doszlifować własny styl, lokujący się gdzieś w pół drogi między amerykańskimi ogierzycami, drillową surówką i słodką sceną anglo-karaibską. I chociaż You Don’t Know nie jest najfajniejszym singlem w jej karierze (bo nie buja tak, jak np. Snack), to jednak chyba dobrze obrazuje, o co z nią chodzi: ona nie nawija, ona mówi.
Sebastian Rogalski