Nanga – Jesień w Pekinie

Jesienne liście nie szeleszczą. Przysypane śniegiem, łamią się z każdym przymrozkiem. To okruchy wegetacji wciśnięte pomiędzy kartki słownika z nadzieją na spotkanie w przyszłości. Przyszłość nadeszła wczoraj, bo to już ostatnia Jesień w Pekinie . Czas nie jest linią, a jego upływu nie można mierzyć ziarenkami piasku. Miarą czasu są gesty — niezdarny ruch płaszczem, którego poły przewracają napoje na stoliku obok. Jednostką są wspomnienia o kolanach, które stłukły się niczym szklanki, gdy dłonie eksplorujące dno kieszeni nie pozwoliły na utrzymanie równowagi w trakcie stąpania po zlodowaciałej powierzchni. Z tych głębin Magda Dubrowska wydobywa słowa. Pisząc dla projektu Nanga pokonuje lęk i staje przed słuchaczami w całej swojej niepewności.
Dlatego ślizgając pomiędzy chwilami, nie wahajcie się słuchać Jesieni w Pekinie.

Aleksandra Zajdel