nath. ft. Kacha Kowalczyk – nowe dni
Znacie nath.? Jest spora szansa że nie, bo siedemnastolatka łapie pod swoimi utworami ledwie po kilka tysięcy odtworzeń. Jak jednak widać, bezwzględne liczby mogą się mylić. Zapamiętajcie moje słowa: już niedługo te wyniki poszybują w górę (a Radio LUZ jak zawsze będzie trzymało rękę na pulsie i poinformuje was o każdej perełce z krajowego podwórka). Zwłaszcza że artystka brzmi zupełnie jak nieplanowane dziecko dwóch już nieco bardziej rozpoznawalnych polskich artystów operujących w podobnej estetyce: Dianki i schaftera. Porównanie to jednak uproszczone, bo za nath. stoi dużo, dużo więcej aniżeli tylko słodki głosik i anglojęzyczne wstawki.
nowe dni to utwór wyjątkowo nostalgiczny. Głosy artystek są tutaj delikatne i rozmarzone, dziewczyny sennie szepczą na tle nienachalnego bitu w klimacie, jakżeby inaczej, lo-fi hip-hopu. Zanurzcie się w tym mocograju aż do niedzieli, tylko uwaga – trzeba umieć pływać, bo można się utopić…
Zuzanna Pawlak