Niechęć – Argot

 

Pierwszego kwietnia – to nie żart – Niechęci nie jest do śmiechu, za to może mieć powód do dumy, bo po 10 latach od debiutu ukazał się kolejny album projektu. Unsubscribe, przekorne i przewrotne, bardzo chce zostać wysłuchane. Mimo że twórczość grupy opiera się na klasycznych, jazzowych schematach, w aranżacjach usłyszymy hałas. Ten, w kontraście do ciszy, której muzycy się nie boją, staje się jeszcze głośniejszy. Mam wrażenie, że Niechęć z nonszalancją operuje tematami ważnymi, jakby nieświadomie proponując coś, co jest odkrywcze, choć przed Unsubscribe już istniało. Wymyślili narrację do tego, co na zewnątrz, pełni ciekawości, jak oddziałuje na nas współczesność.

Argot otwiera album i jest jak opis z tyłu książki – uchyla rąbka tajemnicy, lecz nie opowiada historii. Pełne energii granie, z pokręconą klawiszową solówką wyprowadza nas z głowy i to jest bardzo dobry spacer.

Unsubscribe, pamiętajcie się zapisać.

Aleksandra Zajdel