O dwóch takich, co chcieli most wysadzić

– Jeden z przedstawicieli wytwórni odwiedził naszą fundację z zapytaniem czy macie jakieś ładne mosty na Dolnym Śląsku. Most Pilchowicki bardzo im się spodobał, naprawdę wygląda świetnie w otoczeniu przyrody i doliny. Jednak wchodząc dalej w pomysł okazało się, że jest to pomysł przerażający: że oni nie chcą tylko sfilmować tego mostu, ale chcą go tak naprawdę zburzyć -– opowiada dr hab. Piotr Gerber, prezes fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska
Zwykły most, a tyle emocji. Wszyscy skupiają się na tym, że ten jedyny i prawdziwy i niepowtarzalny i hollywodzki Tom Cruise chce stąpać po ziemi, naszej ziemi i nawet chce posprzątać naszą ruinę, ale warto też rozważyć drugą stronę i potencjalne konsekwencje wyburzenia zabytkowego mostu na potrzeby amerykańskiego blockbustera.
Drugą osobą iście amerykańskiego dramatu jest postać wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Pawła Lewandowskiego, który jak przystało na polskiego wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego rości sobie kompetencje do decydowania o tym co jest zabytkiem a co nie. Chodzi w końcu o most na skalę naszych możliwości
Problem w tym, że to nie jest zwykły most. Dlaczego nie da się go odtworzyć tak jak był zbudowany kiedyś i co jest unikatowego w nim w skali kraju? I czy da się coś jeszcze zrobić aby go uratować? O tym opowiedział w rozmowie z Martyną Dziakowicz dr hab. Piotr Gerber, prezes fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska