O greckiej scenie hip-hopowej z Negrosem Tou Moria [Synestezja, wt. 20.00]
Jednym z bohaterów ostatniego odcinka audycji Synestezja był urodzony w Grecji raper Negros Tou Moria. Artysta uważa siebie ani za obcego, ani za rodowitego Greka. Swoje afrykańskie korzenie, ale jednocześnie przywiązanie do greckiej kultury, uwydatnia w tekstach piosenek. Przy okazji audycji Negros postanowił opowiedzieć prowadzącej, Annie Lalce o swoim miejscu na greckiej scenie hiphopowej.
AL: Gdzie umieszczasz się w greckim rapie? Jesteś bardziej oldschoolowym wykonawcą, czy zwolennikiem nowej szkoły? Ta selekcja ma znaczenie?
NTM: Odnosząc się do historii greckiego hip-hopu, mogę powiedzieć, że należę do nowej generacji. Raczej unikam jednak tego podziału – old school, new school – dla mnie to po prostu dobra muzyka.
Inspirujesz się greckim folkiem. Ważne jest dla Ciebie aby ludzie pamiętali kulturę grecką, czy to po prostu dobry zabieg w tworzeniu tekstu?
Myślę, że to bardzo ważne żebyśmy kontynuowali dziedzictwo muzyki folkowej, ale także podkreślali znaczenie greckiego języka i jego kultury. Rebetiko (uliczna muzyka) to jeden z elementów naszego obecnego słownictwa. Instrumenty i muzyka, którą tworzymy dzisiaj, były kiedyś zakazane. 30-40 lat temu za posiadanie greckiej buzuki mogłeś pójść nawet do więzienia. Dzisiaj zapominamy o tym, ile przeszła muzyka na przestrzeni lat.
Pomiędzy czarnoskórymi i białoskórymi muzykami jest w Grecji wielki podział?
Jak najbardziej jest, ale czasami to bardzo pozytywne. Po prostu chodzi o dyscyplinę. Jako artysta musisz wiedzieć na co sobie pozwolić – co możesz powiedzieć publicznie, a co nie. Możemy zobaczyć “czarne” oraz “białe” kolektywy w greckim hip-hopie. Oba mają zupełnie inną kulturę i to może być ta linia, która czasem ich dzieli.
Jakie masz plany na przyszłe wydania i kolaboracje?
Zawsze wrzucam projekty w dwójkach, to mój znak charakterystyczny. Daję fanom historię w dwóch częściach. Pierwszą z nich był album H.E.A.L.T.H.: How Economy And Love Torched Humanity. Przede mną wiele kolaboracji ze świetnymi artystami, czego nie mogę się doczekać.