Olan Monk – Can’t Wait
Energetyczny szot na tę jesienną chandrę. W Can’t Wait nie ma stopniowania dynamiki – bas napastująco uderza już w pierwszej sekundzie utworu. I choć rozlany, chmurny wokal Olana Monka i szorstkie riffy dobrze oddają wspomniany sezonowy nastrój, to przebijająca się ponad wszystko perkusja nie pozwala zbyt długo pozostać w tym stanie odrętwienia.
Trochę electropop, trochę grunge – miejsce dla takich gatunkowych eksperymentów jest nigdzie indziej, jak w AD 93. Słuchajcie Can’t Wait i owinięci kocem, zanurkujcie na dłużej w różnorodnej dyskografii labelu.
Jagoda Olczyk