Ovlov – Eat More
Mistrzowie teenage dramy znów w formie. Znani głównie z tego, że potrafili wielokrotnie rozpaść się, zejść, wydać album i koncertować przez ponad dwa lata, Ovlov to chyba jeden z tych zespołów, który po ponad dekadzie istnienia zdecydował się dorosnąć, ale nadal z nostalgią patrzy na wszystkie nastoletnie rozterki, które zostały gdzieś w latach dziewięćdziesiątych. Bo jak inaczej można określić utwór, który opowiada o procesie zakochiwania się bez wzajemności? Mowa o Eat More, czyli ostatnim singlu promującym album Buds, mający ukazać się 19 listopada. Cały nostalgiczny nastrój utworu, potęgowany przez jednostajny, jakby przesiąknięty nudą głos wokalisty, przełamuje gwałtownie wyrastająca nam przed nosem, wibrująca ściana dźwięku, za którą odpowiada gitarzysta Steve Hartlett.
Nie wiemy, czy najnowszy album przyniesie nam więcej rozstrojonych emocji i nienawiści do rodzinnego miasteczka, ale z pewnością zagwarantuje sentymentalną podróż do czasów, których być może nigdy nie doświadczyliśmy.
Paulina Płaneta