Pa Salieu ft. slowthai – Glidin’
Jeśli dwóch stałych (i aż tak oryginalnych) bywalców mocograjowej rubryki łączy siły, wiedzcie, że można spodziewać się ognia. I tak jest w istocie: zarówno dancehallowy trubadur Pa Salieu, jak i post-post-proto punkoraper slowthai nie zawodzą, tworząc numer o ślizganiu (się) w obliczu dymów. Obydwaj umacniają tym samym swoją pozycję na brytyjskiej scenie alternatorskiej, której fundamenty zbudowali dzięki gorącym, ale przy tym mądrym singlom; możemy nawet wybaczyć slowthaiowi ów nieco panikarski numer sławiący brytyjską służbę zdrowia, bo ten jednostkowy wybryk w duchu dobrodusznego (bleh) interwencjonizmu najwyraźniej nie spiłował mu zębów. Będąc zresztą na szczycie, o czym panowie dobitnie przypominają na przestrzeni Glidin’, siłą rzeczy widać więcej. Acz, z drugiej strony, dokąd prowadzą drogi z tego szczytu? Lot można jednak kontynuować, wyposażając się na przykład w szybowiec.
Sebastian Rogalski