Peter Gabriel

Peter Gabriel
Niedługo minie 55 lat, odkąd ten wyjątkowy artysta pojawił się w przemyśle muzycznym. Przez te wszystkie lata stworzył wiele wyjątkowych utworów, które stały się ikonami ambitnej muzyki pop i progresywnego rocka. Wyznaczał nowe szlaki dla kolejnych pokoleń artystów, inspirował, stworzył własną wytwórnię oraz festiwal WOMAD. Jego koncerty to wspaniałe widowiska teatralne, które poruszają tak głęboko, że pozostawiają po sobie trwały ślad w duszy odbiorcy. Wokalista o niezwykłym głosie, autor piosenek, multiinstrumentalista i aktywista na rzecz praw człowieka.
Peter Gabriel Artystą Tygodnia w Radiu Luz.

 

Od najmłodszych lat był związany z muzyką, początkowo jednak głównie pod naciskiem mamy. To ona upierała się przy tym, by młody Peter uczęszczał na lekcje gry na fortepianie – ten jednak szybko instrument porzucił. Wiecznie nieprzystosowany, pozostawał kompletnie niezaangażowany w życie rodzinne. Podczas gdy mama i siostra jeździły konno i spędzały czas w country clubie, Peter, pogrążony we własnych myślach, wolał pozostawać na farmie rodziców.

Był młodym, ale już bardzo dojrzałym mężczyzną. Nie ulegał ani modom, ani towarzystwu. Otrzymał porządną edukację w szkole z internatem. Pośród innych uczniów, którzy brylowali w towarzystwie, mieli spore osiągnięcia naukowe i sportowe, Peter czuł się wyobcowany. Pomimo starań rodziców, nigdy nie stał się częścią tego środowiska. Wyniósł jednak z tego okresu jedną wyjątkową przyjaźń. Poznał Tony’ego Banksa, z którym, po kilku epizodach w innych zespołach, odnaleźli się w grupie Genesis.

Genesis, początki rozstania.

Kariera zespołu Genesis bardzo szybko nabrała tempa. Kalendarz pękał w szwach. Jednak kolejno powstające płyty i mocno angażujące trasy koncertowe zaczęły męczyć Petera. Doprowadziło to do napięć w zespole w trakcie trasy koncertowej do albumu The Lamb Lies Down on Broadway – jednego z największych konceptualnych przedsięwzięć w historii rocka progresywnego.

 

Tematem tamtej trasy była historia Reala, który w poszukiwaniu swojego brata trafia do mrocznych podziemi Nowego Jorku. W „Hadesie” miasta przychodzi zmierzyć mu się z postaciami z koszmarów sennych oraz wziąć udział w grze, w której stawką jest życie.
Cały koncert przybrał formę rockowej opery. Peter Gabriel podczas koncertu wcielał się w różne postacie, dobierając coraz to bardziej rozbudowane stroje. Wydarzenie uzupełniała niezwykła scenografia, przedstawiająca kolejne etapy podróży postaci. Takie rozwiązania teatralne podczas koncertu były pomysłami Petera; reszta zespołu Genesis uważała natomiast, że forma wizualna przyćmiewa warstwę muzyczną. Głównie dlatego, że scenografia często się zacinała, ekrany psuły, a stroje muzyka powodowały problemy logistyczne. Różnica zdań związana z tym, jak ma wyglądać dalsza kariera muzyków, stała się jednym z powodów podjęcia trudnej decyzji przez artystę.

Kariera solowa

Peter Gabriel zastanawiał się nad kierunkiem kariery i pogodzeniem jej ze swoim życiem prywatnym już od dłuższego czasu. Szybciej niż reszta członków Genesis założył własną rodzinę. Jednocześnie chciał spełniać swoje potrzeby jako artysta – ale jednocześnie nie chciał się temu poświęcać kosztem rodziny. Ostateczną decyzję o odejściu podjął pod koniec trasy koncertowej do albumu The Lamb Lies Down on Broadway. Uznał, że już więcej nie wytrzyma i traci kontrolę nad swoim życiem. Ostatni koncert na trasie został odwołany, ale muzycy rozstali się w przyjaźni.

Niestety odbiorcy ocenili odejście Petera z zespołu bardzo powierzchownie i, jak się okazuje, krzywdząco dla pozostałych członków zespołu. Phil Collins i Peter Gabriel ubolewali nad takim obrotem spraw, ale ciągłe serwowanie wyjaśnień i sprostowań stało się w końcu bardzo frustrujące.

Phil Collins podczas jednego z wywiadów wspominał, że było mu bardzo przykro, że Peter ich opuścił. Collins wcale nie pretendował do roli wokalisty zespołu, wystarczająco spełniając się jako perkusista. Niestety fani uznali, że skoro Peter odszedł, a Phil go zastąpił, to musiał być także odpowiedzialny za jego odejście. Mit jest zresztą powtarzany do dzisiaj, a historia pokazuje, że nie ma nic wspólnego z prawdą: obydwu muzykom po dziś dzień zdarza się razem koncertować.

 

 

Życie na wsi

Po odejściu z zespołu artysta wyprowadził się na wieś. Dał sobie czas na przemyślenia oraz spędzanie czasu z córką i żoną. Oddawał się także medytacji i jodze. Jednak jego twórczy umysł nie pozostał w spoczynku ani na chwilę. Na swojej farmie, nieopodal domu, zbudował własne studio nagrań. To tam zaczęły powstawać jego albumy solowe. Pierwsze cztery to wyraźne eksperymenty muzyczne. Są zatytułowane kolejno Peter Gabriel: I, II, III, IV, a z czasem, w nawiązaniu do okładek, otrzymały dodatkowe tytuły Car, Scratch, Melt oraz Security. Na płytach znajdziemy szereg wyjątkowych kompozycji. Jedną z nich jest Solsbury Hill – pierwszy solowy singiel, promujący Peter Gabriel: I (Car).

Tekst tej piosenki opowiada o chwilach spędzonych na szczycie wzgórza Solsbury w angielskim hrabstwie Somerset i przemyśleniach, które były ich wynikiem. Wtedy Peter poczuł się naprawdę wolny. Zaczynał nowe życie i nową karierę. Na pewno targała nim niepewność; wchodził w końcu na ścieżkę gdzie wszystko zależało wyłącznie od niego. Mogło to być jednocześnie stresujące i inspirujące uczucie… – uczucie sprawczości i tworzenia.

Peter bardzo dużo eksperymentował z dźwiękiem. Chodził po swojej farmie i nagrywał wszystko, co wydawało mu się ciekawe. Rejestrował też audycje radiowe i dźwięki otoczenia w mieście. W zaprzyjaźnionym sklepie muzycznym sprzedawca wybierał mu najlepsze nagrania. W taki sposób tworzył swój album dźwięków. Wkrótce te poszukiwania doprowadziły do tego, że posiadał walizkę wypełnioną kasetami z zebranymi przez niego niepowtarzalnymi i unikatowymi brzmieniami.

 

Jego zainteresowanie nowymi technologiami oraz niekonwencjonalne podejście do komponowania przyciągało wielu muzyków, dzięki czemu nawiązał wiele współprac i przyjaźni. Spora część artystów z tamtego okresu pozostała z nim przez całą drogę kariery. Tak między innymi nawiązał współpracę z Robertem Frippem, gitarzystą znanym m.in. z King Crimson. Razem wyprodukowali singiel zatytułowany D.I.Y. pochodzący z drugiego solowego albumu Scratch. Swoje bardzo charakterystyczne brzmienie singiel zawdzięcza nietypowym sposobom nagrywania dźwięku, opracowanym właśnie przez Frippa. Mowa o Frippertronics – technice polegającej na sprzęgnięciu gitary z dwoma magnetofonami połączonymi jedną pętlą taśmy. Dźwięk jest nagrywany na pierwszy magnetofon, a następnie odtwarzany z pewnym opóźnieniem na drugim. Długość opóźnienia może być regulowana przez zwiększenie odległości pomiędzy magnetofonami. Takie rozwiązania to był dla Petera istny raj.

Spektakularne sukcesy

Podczas tworzenia pierwszych czterech albumów wyklarował się styl i kierunek Petera Gabriela. Jego fascynacja łączeniem elektroniki z muzyką świata doprowadziły do stworzenia piątej płyty: So. Był to pierwszy krążek artysty, który osiągnął spektakularny sukces komercyjny. Z kolei teledyski stworzone do utworów z So uważane są za przełomowe dla całej branży muzycznej. Peter Gabriel jest uznawany za jednego z pionierów traktowania teledysku jako oddzielnej dziedziny w sztuce.
Na płycie jednymi z najbardziej charakterystycznych utworów są Sledgehammer (teledysk do niego otrzymał dziewięć nagród MTV Video Music Awards), Don’t Give Up, In Your Eyes oraz Red Rain. Mnogość utalentowanych artystów biorących udział w powstawaniu tego albumu świadczy o wyjątkowej charyzmie Petera. Na płycie znajdziemy m.in. brzmienia basu Tony’ego Levina, gitarę Daniela Lanoisa (który odpowiada za wyprodukowanie tego oraz przyszłych albumów) oraz przepiękny głos Kate Bush.

 

Kolejny album Us również osiągnął niezwykły sukces. Znajdziemy na nim między innymi tak piękne utwory, jak Come Talk to Me, Blood of Eden czy Secret World.

Połączenie tych dwóch albumów (So oraz Us) doprowadziło w 1994 roku do zaplanowania trasy koncertowej zatytułowanej Secret World. Jeden z koncertów został zarejestrowany we włoskim mieście Modena: jest niezwykle eterycznym i zjawiskowym widowiskiem. Zaczyna się delikatnie, od utworu Come Talk to Me, w duecie z mezzosopranem Pauli Cole. Potem koncert rozkręca się, by przeprowadzić słuchacza przez wszystkie największe hity artysty. Całość, jak na Petera przystało, ma teatralną oprawę. Wszystko odgrywa się na okrągłej scenie pośród publiczności, a poszczególne akty koncertu sygnalizuje pojawianie się ogromnej kopuły przykrywającej całe widowisko.

W podobny sposób Peter będzie realizował swoje koncerty przez resztę kariery.

Teatr i film

Utwory Petera Gabriela to nie tylko piękne teksty z głębokim przesłaniem, opatrzone wyjątkową muzyką. Artysta potrafi też tworzyć niezwykłe aranżacje instrumentalne. Dowodem na to jest ścieżka dźwiękowa do filmu Alana Parkera Ptasiek. Album o tym samym tytule zawiera kompozycje zupełnie pozbawione tekstu. Tutaj melodia współgra z obrazem i jest wyjątkowym tłem dla dzieła reżysera.

OVO to z kolei trzecia ścieżka dźwiękowa w dorobku Petera Gabriela. I w tym projekcie daje upust swojej fascynacji teatrem, będąc zarówno kompozytorem, jak i współreżyserem wydarzenia Millennium Dome Show. Był to spektakl w wykonaniu Cirque du Solei, z okazji wejścia w rok 2000, opowiadający o stworzeniu świata i ewolucji społeczeństwa.

 

Zaangażowanie społeczne artysty

Peter Gabriel jest aktywnym działaczem na rzecz praw człowieka. Od początku swojej kariery opowiada w swoich utworach o przysługujących nam wszystkim prawach do miłości i wolności. Pierwszy raz zamanifestował swoje poglądy polityczne w utworze Biko, który napisał w hołdzie dla Steve’a Biko – działacza na rzecz zniesienia apartheidu, który został skatowany na śmierć podczas przesłuchania w więzieniu. Piosenka znalazła się na trzecim solowym albumie muzyka i wraz z utworem Games Without Frontiers obiegła cały świat.

 

Obecnie Peter Gabriel ma 71 lat i pozostaje aktywnym działaczem na scenie muzycznej. Jest twórcą wielu wydarzeń i projektów. Należy do nich między innymi festiwal WOMAD (World od Music, Arts and Dance), który powstał w 1980 roku i odbywa się do dziś, goszcząc cyklicznie w różnych regionach świata, i zarazem tworząc miejsce do wypowiedzi dla wielu wyjątkowych artystów. Ponadto jego wytwórnia fonograficzna Real World Records ciągle wyszukuje i promuje nowych artystów sceny World Music, umożliwiając im start w przemyśle muzycznym.

Peter Gabriel jest bez wątpienia przykładem człowieka renesansu. Jego teksty, napisane wiele lat temu, do dzisiaj pozostają bardzo aktualne i mogą być komentarzem dla obecnych czasów. Kompozycje utrwaliły się w kanonie World Music. Artysta jest przy tym reżyserem wydarzeń, organizatorem festiwali i, koniec końców, dobrze prosperującym biznesmenem. Jego życie i twórczość gwarantują mnóstwo inspiracji. Niezwykle skromny człowiek, o pięknym wnętrzu i wyjątkowej wyobraźni. Połączenie łagodności i uporu. 55 lat na scenie, 55 lat w showbiznesie. Cierpliwie czekam na kolejny album i kolejny koncert tego wielkiego artysty.

Aleksandra Simińska