Posłuchaj: Gabriela Sitek i Łukasz Ronduda o książce Historie filmu awangardowego. Od dadaizmu do postinernetu 

Posłuchaj: Gabriela Sitek i Łukasz Ronduda o książce Historie filmu awangardowego. Od dadaizmu do postinernetu 
Historie filmu awangardowego. Od dadaizmu do postinternetu to książka, której rozpiętość ambicji sygnalizuje już sam tytuł. Stanowi on bowiem zapowiedź pewnej misji opartej o poszukiwanie licznych genealogii i powiązań pomiędzy poszczególnymi zjawiskami. Nie ma tutaj jednej linearności, historii filmu od początku do końca – pozycja pod redakcją dr Gabrieli Sitek i dr hab. Łukasza Rondudy ma bardziej meandryczny charakter. 

 

Cechą wspólną dla większości podejmowanych w książce tematów jest skupienie na perspektywach dotychczas marginalizowanych, np. ujęciach postkolonialnych, feministycznych czy queerowych. Historie filmu awangardowego… pokazują, że to właśnie wykluczeni, często z przymusu, sięgali po eksperymentalne i niemainstreamowe środki wyrazu. Artystycznym outsider(k)om poświęcone zostaje mnóstwo miejsca, zaś refleksji na kartach tej książki poddane są liczne prace twórców i twórczyń zupełnie niszowych. 

W recenzowanej książce na szczęście znalazło się także sporo miejsca dla polskich przykładów kina awangardowego. To ważne z dwóch powodów: po pierwsze, dlatego że nie było ich aż tak wiele, przez co mogą nam one łatwiej umknąć. Po drugie, jak pokazuje rozdział Łukasza Rondudy na temat Warsztatu Formy Filmowej, refleksja historyczna nad tymi zjawiskami była do tej pory uboga. Ciekawym jest także ostatni w książce rozdział Jakuba Majmurka „Kino-sztuka pięć lat później”, w którym autor przygląda się samemu ruchowi i jego dziedzictwu, oraz zastanawia się, dokąd może on zmierzać w przyszłości.  

Zebrane w książce eseje są w zdecydowanej większości na bardzo wysokim, akademickim poziomie. Dla przeciętnego czytelnika może to być jednak momentami nazbyt hermetyczne, zwłaszcza pod kątem językowym. Z drugiej strony, swoją nietypowością, i właśnie nadmiernym luzem wyróżnia się tekst Karola Radziszewskiego poświęcony nowojorskiej queerowej awangardzie filmowej. Przez ten rozdział przebija się wręcz fanowski stosunek autora do Andy’ego Warhola. Zamiast naukowego języka, sięga on po bardziej luźniejszy i anegdotyczny sposób wyrazu. 

Historie filmu awangardowego… to pozycja, która piecze nawet nie dwie, a kilka pieczeni na jednym ogniu. Skupia się ona na twórcach zmarginalizowanych i odsłania przed polskim czytelnikiem obszary kina awangardowego, o których wcześniej nie dało się zbyt wiele przeczytać. Wreszcie, takie przekrojowe ujęcie ponad stuletniej historii jest projektem ambitnym i skazanym na pewne uproszczenia. Jednak ta kompilacja licznych narracji z pewnością będzie dla wielu osób świetną pozycją na początek przygody z kinem awangardowym. 

Na temat procesu tworzenia tej książki, akademii kina awangardowego (która odbywa się w tym semestrze online, więcej informacji znajdziecie tutaj) i o poszczególnych rozdziałach z redaktorami tej książki porozmawiał Olek Młyński.