Preoccupations – Ricochet

Nie przerywaj swojego zajęcia, to tylko koniec świata. Preoccupations znienacka podrzucili nam Ricochet, a ten okazał się bombą. Wybudził nas z marazmu i wprowadził w tryb oczekiwania – w końcu we wrześniu premiera ich kolejnego krążka. Klawisze znane z poprzednich albumów zostały wyparte przez ejtisowe gitary, które ostatnio znów są na topie. Natomiast charakterystyczne riffy tym razem pozostają w vintage klimacie – odrobina przestarzałości nikomu nie zaszkodzi, a już na pewno nie Preoccupations. Zespół przekuwa inspiracje we współczesne brzmienie, cięższe, choć grane z lekkością. A dokładniej z lekkim uśmieszkiem ironii. Chłopaki nie czekają końca świata.

Aleksandra Zajdel