Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the lama-wp-cookie-info domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /var/www/html/wp-includes/functions.php on line 6114
RAU Performance - Meltdown - Radio LUZ

RAU Performance – Meltdown

Że RAU lubi się bawić w kameleona, było wiadomo od dawna. Poprzednie albumy, na których starał się zacierać poszczególne tropy, można było odbierać różnie: czy to ze względu na dość nieprzemyślane ficzury (Książę Kapota? no błagam), czy też z powodu raczej unfocused podejścia do alko-popowych nagrywek, które prezentował ich jedyny właściwie autor. Bo RAU to człowiek-instytucja: pisze, nawija, robi bity, gra na gitarze i pewnie jeszcze lepi garnki. Tym razem jednak Tomasz Rałowski zdjął nadmiarowe (ale nie wszystkie) maski, zacisnął pięści i, wytorbiwszy durnej rzeczywistości solidnego strzała, nagrał najlepszy w swym dorobku album.

Meltdown to dobry wstęp do dnia świra (tzn. niewyspanego everymana ze świata na dorobku A.D. 2021), o którym traktuje nowe LP Mieszane uczucia. Cieszy przede wszystkim udana transpozycja konceptu, który przestał ciążyć personie, przenosząc się tam, gdzie jego miejsce – czyli na barki konceptu właśnie. Czy wpływ miały na to prywatne sprawy, które budują kanwę tego albumu? Bez dwóch zdań, ale, by nie spoilerować zawartości, ocenę ich impaktu pozostawiamy wam. Być może mamy tu też do czynienia z narodzinami nowego Noona (b2b slowthai), który łączy style i miesza gatunki tak, by wykrzesać z nich autorsko zabarwione iskry. Typ chciał być `leganckim bandziorem – no i w końcu brzmi w tym wiarygodnie. Protip dla słuchaczy: ostrożnie z tymi marzeniami.

Sebastian Rogalski