Slimzee ft. Boylan, Riko Dan – Mile End
Slimzee – pierwsza myśl – cienkość albo cienizna – no bo przecież slim i flimsy. Zadowolony, że już wszystko rozgryzłem, gotów do potwierdzenia swojej hipotezy odpalam jego najnowszy utwór Mile End. Co się okazuje? To, że nazwa artysty bywa zwodnicza, albo to, że przy rozgryzaniu jego ksywy wpadłem w pułapkę. Uwaga! Jego muza wcale nie jest cienka w żadnym tego słowa znaczeniu. Mało tego, okazuje się, że Slimzee i Boylan walą grubym basem aż miło, a Riko Dan (MC) do piskliwych także nie należy.
Bardzo żywy, agresywny i gęsty grime. Nie ma co się dziwić, skoro za całość zabrali się weterani, w których gronie znalazł się jeden z największych propagatorów tego gatunku — Slimzee. To on latami przepychał coś, co na początku lat 2000 zaczęto nazywać grimem. Jego stacja Rinse FM od 1994 do 2005 nielegalnie zakotwiczona gdzieś między Kissem, a Classic’iem grała coś, co dziś nazywamy klasyką gatunku (aktualnie bardzo dużego gatunku – warto dodać).
Podsumowując, ksywka Slimzee jest bardzo myląca, gość jest legendą grime’u, a jego najnowszy utwór Mocograjem Tygodnia w Radiu LUZ.
Dominik Lentas