Some Guest – Enemy 26
Nigdy za wiele wolnej klubowej muzyki. W swojej cegiełce dołożonej do obszernej kompilacji labelu ZEJŚCIE Some Guest sprawnie żongluje inspiracjami. Rytmiczny wzorzec dancehallowy wymienia się z reggaetonowym, a tu i ówdzie jeszcze wychylają się zawadiackie sample wystrzałów broni palnej i skrzypiącego łóżka. Jakby tego było mało, to główną melodię wygrywają niemal trance’owe syntezatory (mi kojarzy się ona z Hotel Room Service Pitbulla, hehe). Polscy miłośnicy basówy nie od dzisiaj wiedzą, że warszawski producent to topka kraju, ale cieszy fakt, że co raz częściej pojawia się on w miksach spoza jego granic. Sprawdzajcie całe wydawnictwo ZSC004, na którym znajdziecie redaktorów Radia LUZ (dadan karambolo i duet SOLARPUNK), jak i chyba bezprecedensową reprezentację kobiecą (m.in. szkoda, gosha savage i Kitty Sarcasm). Premiery takie jak ta każą spojrzeć z nadzieją na przyszłość krajowej muzyki nietechnocentrycznej.
Michał Sember