Sonda – Koniec Świata
Wszystko już miałeś i wszystko widziałeś, więc o co tyle gadki? Poznańskiej gadki rzecz jasna. Wielkopolska stolica od kilku lat przynosi nam wiele ciekawych projektów. Ostatnimi czasy nawet częściej niż zwykle. Najświeższym z nich jest duet Sonda, który w poprzednim tygodniu zaprezentował swój dziewiczy singiel o nazwie Koniec Świata.
Aleks i Seba dla alternatywnej sceny już trochę zrobili. Pierwszy z nich w Renmin Ribao, natomiast drugi w Raw Plastic oraz Syndromie Paryskim. Najwidoczniej, chłopakom dalej mało i próbują swoich sił w zupełnie odmiennej formie. W tej stylistyce słyszymy ich co prawda po raz pierwszy, ale śmiało można rzec, że wiedzą co robią. Kluczem do całej przyjemności z słuchania jest charakterystyczny refren. Synthwave ściera się z rozmytymi wokalami, wprawiając w rozmarzony, wręcz lekko nostalgiczny nastrój. Dość prosty schemat, ale jest tu coś bardzo chwytliwego. Mowa o tym samym zabiegu, który dostrzegam w niektórych piosenkach MGMT czy też Molly Nilsson. Starcie negatywnych i pozytywnych emocji podane w bardzo lekkiej formie.
Czekamy na dalsze ruchy. Nie chcę zapeszyć, ale trzeba sobie jasno powiedzieć – tu jest potencjał na pełnowymiarowy sukces.
Janek Dąbrowski