Środowiskiem naturalnym reportera jest mrok – rozmowa z Wojciechem Tochmanem

Zakamarki, półprzestrzenie, to co niewidoczne, nieoświetlone, szczeliny istnienia i marginesy głównych opowieści. Naturalnym środowiskiem reportera jest mrok. To wprost z niego wyławiane są na światło dzienne pominięte opowieści. Zazwyczaj nie są one łatwe i stają nam w gardle niczym kamień. Dobry reportaż porusza aż do głębi i nie pozwala oderwać od siebie wzroku.
Podczas tegorocznego Festiwalu Góry Literatury miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach prowadzonych przez reportera Wojciecha Tochmana. Przybliżył on uczestnikom, jak szukać tematów, o co pytać i jak gromadzić materiał. Zapytany o to, jakie cechy powinien mieć reporter, odpowiedział:
„Reporter powinien być człowiekiem zdziwionym”
Pytać, szukać, drążyć, zadawać właściwe pytania, i nie spoczywać na laurach. Reporter powinien wybierać tematy niebanalne; kwestie, które poruszają go osobiście, ponieważ tylko wtedy jest w stanie w pełni zanurzyć się w opisywaną historię. Na pytanie, jak zacząć, Tochman zasugerował skupienie się na środowisku lokalnym. Jego pierwszy reportaż dotyczył właśnie szkolnej szatni i został opublikowany na łamach młodzieżowego tygodnika „Na przełaj” w 1987 r.
Twórczość Wojciecha Tochmana stanowi esencję głębokiej ciekawości. Jego historie niosą w sobie pokłady empatii i czułości względem zarówno bohatera jak i czytelnika. Uważa on, iż „organizm reportera się nie gorszy”, jego zadaniem jest obiektywne przedstawienie danej sytuacji. Za pomocą reportażu możemy w pełni zanurzyć się w nieznane nam dotąd, skryte w mroku miejsca oraz otworzyć się na pełnię ludzkiego doświadczenia
„Nienawiść bierze się ze strachu, strach z niezrozumienia, a niezrozumienie z braku informacji” – Janina Ochojska
W natłoku mediów społecznościowych, tematy trudne nie znajdują dla siebie przestrzeni. Ich złożoność zniechęca internautę przyzwyczajonego do krótkich komunikatów. Współcześnie, reportaż stanowi istotny element literatury – ukazuje nam fragmenty rzeczywistości, których bez niego moglibyśmy nigdy nie doświadczyć. Przenosi nas w miejsca dalekie i odosobnione. Lecz to właśnie dzięki niemu jesteśmy w stanie zrozumieć zawiłość pewnych zjawisk i sytuacji.
Jedna z książek autora, pt. „Jakbyś kamień jadła”, opisuje losy kobiet, które doświadczają konsekwencji okrutnej wojny w Bośni i Hercegowinie (1992-1995). Pomimo zakończenia konfliktu, mierzą się one z ogromem strat i cierpienia. Ekshumacje i scalanie ludzkich szczątków stanowi ich codzienność. Jednak pomimo ogromu okrucieństwa bohaterki próbują przywrócić wartość życiu każdego człowieka.
Twórczość Tochmana to podróż w głąb ludzkiego cierpienia i siły – to lektura, która nie pozostawia czytelnika obojętnym. Jego reportaże zmuszają do konfrontacji z tym, co niewidoczne, ale jednocześnie pozwalają zrozumieć, jak wielka siła tkwi w najbardziej zapomnianych historiach.
Jeśli chcecie jeszcze lepiej poznać kulisy pracy reportera, posłuchajcie mojej rozmowy z autorem – dostępna jest na naszym radiowym Spotify.
tekst: Krystyna Szpunt