Sugababes – Same Old Story (Blood Orange Remix)
Jeśli Same Old Story po 20 latach będzie brzmieć tak, jak świeży remix od Blood Orange, to proszę – niech Sugababes nadal marnują mój czas. Podejrzewam, że i wy słysząc starą śpiewkę nie będziecie urażeni. Przeciwnie, przyjmiecie dziewczyny z otwartymi ramionami. Już w październiku ponownie usłyszymy One Touch. Debiutancki krążek brytyjskiego tria wzbogacony o niepublikowane wcześniej utwory i zaskakujące kolaboracje. Pośród nich MNEK, Metronomy i, oczywiście, Blood Orange (a.k.a. Dev Hynes).
Okazuje się, że od 2000 r. minął jeden dzień, mimo że Sugababes nie są już nastolatkami, to teksty napisane u progu nowego tysiąclecia nadal brzmią autentycznie. Pełne nastoletnich niepokojów, nie ocierają się o banał, a charakterystyczne harmonie znów przyciągają. Jednak nie tylko one: Blood Orange przekonująco opowiada „same old story”, a my wierzymy, że jego remix może stać się ścieżką dźwiękową życia.
Artysta dorastał słuchając utworów Sugababes i dzielił ich fascynacje, dlatego bez wahania przyjął propozycję współpracy. Znany z muzycznych eksperymentów, tu stawia na klasykę. W kultowy kawałek wplata fortepianowe intro, by po chwili zmieść nas klubowym brzmieniem. To są Sugababes, na które czekaliśmy.
Aleksandra Zajdel