Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the lama-wp-cookie-info domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /var/www/html/wp-includes/functions.php on line 6114
Sven Wunder - Prussian Blue - Radio LUZ

Sven Wunder – Prussian Blue

Pierwsze dwa poprzednie albumy Svena Wundera łącznie sprzedały się w ponad 11 000 egzemplarzy i wciąż są poszukiwane na Discogs. Tropiona jest też kompozycyjna receptura szwedzkiego artysty. Choć jesteśmy w stanie wyodrębnić z niej takie style czy gatunki, jak jazz, funk, psychodelia i wschodnia muzyka ludowa, intrygujące pozostaje to, czego nie można usłyszeć, ale wyraźnie można odczuć – nieposkromiona energia.

Porywający jest też Prussian Blue, kolejny singiel zapowiadający tegoroczny album Wundera. Na jego temat zewsząd słyszy się pochwały i upatruje nawiązań do westernowych soundtracków Ennio Morricone.

Moje skojarzenia są podobne, bo już podczas pierwszego odsłuchu, etapy rozwoju singla podsuwały mi konkretne sceny: kojący wstęp pianina umiejscawia w eleganckim pubie. Aha, prawdopodobnie przenieśliśmy się na Dziki Zachód, jakoś do drugiej połowy XIX wieku, bo właśnie do pubu z hukiem wchodzi rewolwerowiec. W tym momencie muzyka magicznie dostosowuje się do zwrotu akcji, organizując zdecydowaną sekcję rytmiczną: rozmaite, breakbeatowe perkusjonalia przeplatają się z wibrującymi pociągnięciami strun gitary i dźwiękami fletu poprzecznego. Żywa melodia doskonale oddaje awanturniczo-zalotne spojrzenie wyjętego spod prawa jeźdźca. Następnie ogranicza się głównie do partii solowej fletu, podczas której nasz outlaw honorowo robi porachunki z właścicielem pubu, a jego szykowni klienci w napięciu obserwują przebieg sytuacji. Chwilę później struny gitary ponownie wprawiane są w dziki ruch, zwiastując kolejne przygody przybysza w kapeluszu, który właśnie odjeżdża na koniu, pozostawiając za sobą gęstą, piaskową mgłę.

Prussian Blue naprawdę rozbudza energię i wyobraźnię, a do tego zachwyca pomysłową aranżacją. Ale nie wierzcie na słowo, a posłuchajcie – najpierw naszego mocograja, a już 11 czerwca całego albumu Natura Morta.

Jagoda Olczyk