tenpenny – Kraków
Nieważne czy mieszkasz we Wrocławiu, Trójmieście, czy Warszawie, na pewno dobrze wiesz, gdzie szukać Krakowa. Tenpenny nie rzuca nowego miasta na hiphopową mapę, ale dumnie dołącza do reprezentacji brudnego południa z nowym ep i numerem Kraków.
Kraków to jeden z 7 utworów, które tenpenny umieścił na swoim najnowszym projekcie. Na przekór panującej za oknem porze roku dostajemy maj EP. Zamiast wiosennego ciepła przynosi na nasze głośniki chłodne stilo w postaci zimowej pocztówki z wielkiego miasta. Penny przedefiniowuje trueschool, zostawiając w nim bezpardonowy realtalk i pewność siebie, a wplatając w nie groove i pokorę.
Jak sam mówi „przed chwilą byłem uczniem, dziś chcą mówić na mnie mistrz”. Nie wiem, od kogo się uczył, bo od miesięcy szukam kogoś z podobnym przelotem na naszej rodzimej scenie hip-hopowej – póki co bezowocnie. Kraków i cała twórczość tenpennego to wyjątkowy muzyczny pomost między starą szkołą i cloud rapem. Na próżno szukać takiego brzmienia w głównym nurcie, czy nawet odmętach podziemia. Żyjemy w dobie kiedy home-recording i bycie self made twórcą nie jest niczym nowym. Musimy pamiętać o docenianiu artystów, którzy potrafią przełożyć swoją autorską wizję na spójną, jakościową muzykę. Myślę, że tenpenny to jeden z tych graczy, na których już za moment przyjdzie pora, bo ciężko odmówić mu czegokolwiek. Mamy sprawne pióro, angażujący klimat, szczerość i różnorodność. Przekonajcie się sami, zanim będzie o nim głośno!