Vince Staples – ARE YOU WITH THAT?
Wincenty Zszywka, co chcesz o nim wiedzieć? Debiutował w czasie największego hajpu na już wtedy mocno przehajpowanego Kendricka, mając być następnym rapowym alternatorem dla „wymagających” słuchaczy – ale przegrał z zalewem drillowych mumblerów. Miał nagrywać serial z Netfliksem – ale wyszły tylko dwa odcinki (średnia ich długość: 5 minut). Skumał się z Motown – ale gorącego funku bynajmniej ci on nie dostarczy.
Czyli co, typ miałby być żabą Pepe ekstraklasy dzisiejszego hip-hopu (oczywiście mówimy tu o Pepe w wydaniu sad, a nie smug – to drugie oblicze popularnego płaza całkiem udanie ogarnia nasz rodzimy Żabson)? W sumie temat na głębszą rozkminkę, dla której niezłym, nienarzucającym się podkładem będzie jego nowy album zatytułowany – po prostu – Vince Staples, który łącznie trwa skromne 22 minuty. Herosów twojej młodości też może dopaść ten uczóć.
Sebastian Rogalski