Posłuchaj: W co gra Alaksandr Łukaszenka?
Reżim Łukaszenki utrzymuje działania ofensywne względem krajów bałtyckich, które przez ekspertów nazywane są działaniami hybrydowymi. Tak prowadzony konflikt, jest głównie oparty na strefie psychologicznego oddziaływania. Wykracza poza prowadzenie wojny w regularny, utarty do tej pory sposób. Działanie w ramach konfliktu hybrydowego, uderzają w czuły punkt, wchodząc niejako w zaplecze przeciwnika. Wykorzystuje do tego cały szereg środków politycznych, kulturowych, informacyjnych, w zasadzie wszystkiego co jest zdolne osiągnąć zamierzony cel.
Od kilku lat w Europie trwa kryzys migracyjny. Można powiedzieć, że jego początek nastał wraz z rozpoczęciem arabskiej wiosny, czyli okresu, w którym narastające niezadowolenia społeczne, przekształcały się w protesty i konflikty zbrojne w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie. Wieloletnia dyktatura w wielu krajach skutkowała korupcją w efekcie głodem i bezrobociem. Do krajów najbardziej dotkniętych wieloletnią destabilizacją, między innymi należą Irak, Afganistan oraz Syria. To przeważnie z tych regionów pochodzą instrumentalnie wykorzystani ludzie przez Łukaszenkę.
Syria do niedawna zmagała się z autorytarnymi rządami Baszszara al-Asada, który do tłumienia protestów używał pełnego uzbrojenia wojska, nie wykluczając zabronionej przez ONZ, broni chemicznej. Natomiast Irak podobnie jak Afganistan, często zmieniał koncepcje polityczne i gospodarcze, pogłębiając tym samym konflikty państwowe. Ponadto trwające wewnętrzne starcia między przeważającymi grupami etnicznymi oraz konflikty rodowo-plemienne, utrudniają zjednoczenie społeczeństwa. Wszystkie te państwa łączy działalność skrajnych islamskich organizacji terrorystycznych na ich terenie, które uniemożliwiają konsolidację regionu. Dodatkowo globalne ocieplenie i wiążące się z tym zjawiskiem suszę, skutecznie zatrzymują rozwój gospodarki krajów arabskich.
Ludzie poszukujący spokojnych warunków do życia próbują dostać się do Europy. Państwa Afryki północnej przepływają basen morza śródziemnego, próbując dostać się na brzeg Włoch lub Hiszpanii. Droga lądowa prowadzi przez Turcję lub Grecję, których granice są szczelnie pilnowane przez straże graniczne, wojsko oraz Frontex. Innym kierunkiem, który wykorzystuję reżim Łukaszenki jest szlak Wschodni, prowadzący do bramy Europy przez Białoruś lub Ukrainę. Grupy przemytnicze związane z tym procederem, pobierają opłatę często wysokości całego dobytku uchodźcy, nie gwarantując jednocześnie powodzenia operacji.
Po imigranckim exodusie z 2015 roku Unia nie może dopuścić do ponownego scenariusza dezorganizacji. Łukaszenka wykorzystuje ten fakt przez co od kilku dni jesteśmy świadkami impasu na granicach pomiędzy Białorusią a Litwą, Łotwą i Polską. W jakim celu to robi? Pan Kamil Kłysiński ekspert od spraw Białorusi z Ośrodka Studiów Wschodnich w rozmowie z Konradem Kozłowskim przedstawia analizę sytuacji, tłumacząc wewnętrzne powiązania i motywy reżimu Łukaszenki.
Konrad Kozłowski