WaluśKraksaKryzys – + piekło + niebo +
WaluśKraksaKryzys swoimi dwoma dotychczasowymi albumami zbudował wizerunek mocno gitarowy, dosadnie wokalny, przepełniony emocjami. Teraz pokazuje się nam z jeszcze innej strony i (mimo że wydawało się to niemożliwe) jest jeszcze bardziej osobisty w swojej muzyce.
Wszystkie wydane do tej pory single promujące najnowszą płytę Walusia pokazały różnorodność nadchodzącego krążka. Od niepokojąco spokojnego kawałka dla Marcina P., przez ciężkie i cierpkie COŚ NIECOŚ ze Zdechłym Osą, aż po nieco shoegaze’ową balladę gdybym wtedy wiedział to, co teraz wiem.
Powiem tylko tyle i aż tyle, że ten utwór opowiada o moim pierwszym razie, który przeżywałem przy utworze pewnego znanego artysty. Jakiego? Można się domyślić, słuchając + piekło + niebo +. Nie chcę powiedzieć za dużo ani za mało.
+ piekło + niebo + to poniekąd powrót do korzeni Walusia – mocna linia melodyczna pogłosowej gitary, dynamiczny bas, prosta perkusja. Jednak usłyszymy tam też syntezatorową niespodziankę.
W tę środę premiera ostatniego singla promującego album + piekło + niebo +, który będziemy mogli usłyszeć w całej okazałości już w piątek.
Zuzanna Kopij