Yaeji – For Granted

– Hej, znacie może Jejdżi? 8) – pyta 2017 rok
– Lol, wiadomo – 2018 jest ewidentnie zażenowany tak bezczelnie odgrzanym kotletem
– Kogo? – 2022 wydaje się, że dosłyszał dobrze i nie kojarzy chyba, ale woli dopytać, bo po COVID-zie jest przekonany, że w prawym uchu mu tak ten i nie słyszy czasem jak jest głośno
– Daj kamienia – dorzuca 2012.

Mam nadzieję, że wokół Koreanki znów zrobi się trochę szumu. For Granted to bardzo obiecująca zapowiedź debiutanckiego longplaya. Zapowiedź odbiegająca nieco od tego, co z nią kojarzę. Na początku wszystko git. Delikatny wokal, jakieś padziki, mówię: znam. A potem to wszystko gęstnieje… i gęstnieje… i nagle się orientuję, że tam pod spodem tłucze jungle’owy frenetyczny instrumental. Numer rozkręca się aż do samego końca i zostawia wypieki na twarzy. Reszta 7 kwietnia.

Paweł Szeląg