Yussef Dayes ft. Elijah Fox – Istanbul
Jednym z najlepszych wydawnictw z Wysp Brytyjskich (i nie tylko) 2023 roku był album Black Classical Music. Pełna ciepła tropikalna wyprawa, której przewodnikiem była jedna z największych gwiazd brytyjskiej sceny jazzowej. Raz szybsza, raz nieśpieszna. Czasem bardziej bujająco, a czasem w szale spektakularnych improwizacji Yussef Dayes prowadził słuchacza przez ponad 70-minutową dżunglę. Pomimo tak długiej wędrówki w żadnym momencie nie miałem ochoty rzec: OK, dobra, mi wystarczy, ta ścieżka zrobiła się zbyt zawiła i nużąca. To dowód zarówno na talent kompozytorski, jak i wirtuozerski londyńskiego perkusisty.
Ten drugi przebija szczególnie silnie na wydanej niedawno EPce prosto z Malibu. Znalazły się tu między innymi fenomenalne Tioga Pass z wspomnianego albumu oraz reinterpretacja Portirait Of Tracy Jaco Pastoriusa. Naszą mocograjową propozycją jest jednak Istanbul. Perfekcyjna synergia dźwięków kieruje nas tym razem w inne regiony. Do Turcji? Być może, ale w jej kosmicznym, pozagwiezdnym wydaniu. Saksofonowa ekstaza na intergalaktycznych klawiszach kontrastuje z szalonym tempem narzucanym przez lidera grupy. Serce przyśpiesza, a świadomość przenosi się o lata świetlne od obracającego się kawałka skały w Układzie Słonecznym. Z transu wyprowadza nas dopiero koniec muzycznego szaleństwa. Wróciliśmy. Niby tacy sami jak przed momentem, a jednak dużo szczęśliwsi.
Michał Lach